в Бразилии Машина проехалась по голове маленького РЕБЕНКА В Сеть попали жуткие кадры, снятые на одной из улиц бразильского города Анаполис. 5-летний мальчик шел по улице вместе со своей бабушкой, как вдруг прямо им навстречу выскочил автомобиль и, задев припаркованную на обочине машину, переехал обоих. Врачи не могут объяснить, как пешеходам удалось выжить в этой катастрофе, сообщает MSN.<br/><br/>
Lubań: idiota niemal rozjeżdża innego kierowcę<br/>Lubań: idiota niemal rozjeżdża innego kierowcę. Zachowania godne ukarania
Do zdarzenia doszło tuż przed 14 na ul. Dąbrowskiego w Lubaniu. Kierowca czerwonej Mazdy 323 zabawiał się autem zawracając z zaciągniętym hamulcem ręcznym na znajdującym się tam skrzyżowaniu. Podczas tego manewru omal nie zderzył się z jadącym w stronę centrum miasta BMW, które prowadził Pan Dawid.
- Niewiele brakowało a byśmy się zderzyli, minął mnie dosłownie o milimetry – opowiada nam poszkodowany kierowca. - Wysiadłem z auta i podszedłem do Mazdy, która zatrzymała się kilka metrów za mną. Kiedy zobaczyłem, że facet zachowuje się dziwnie od razu odpuściłem. I chciałem wrócić do auta, w którym został brat z trzyletnim dzieckiem.
Wtedy się zaczęło. Kierowca Mazdy dwa razy uderzył odchodzącego mężczyznę zderzakiem w nogi. Pierwsze uderzenie było lekkie. Za drugim razem Pan Dawid wylądował na masce samochodu. Kierowcy Mazdy najwyraźniej było mało. Kiedy mężczyzna usiłował schronić się w aucie Mazda ruszyła, aby przygnieść go do jego samochodu.
- W ostatniej chwili zdążyłem podskoczyć i schować nogi do auta bo by mi je zmiażdżył – opowiada nam poszkodowany.
Naprawdę niewiele brakowało, a doszłoby do okaleczenia człowieka. Na szczęście skończyło się na zniszczonym aucie, oberwanej podeszwie od buta i kilku siniakach. Kierowca Mazdy odjechał w kierunku centrum miasta.
Kiedy po chwili zrobiło się zbiegowisko Mazda pojawiła się ponownie w miejscu zdarzenia, jadąc tym razem w przeciwnym kierunku. By minąć auta, które zatrzymały się na miejscu zdarzenia wjechał na chodnik i omal nie potrącając znajdujących się na nim przechodniów, zbiegł z miejsca zdarzenia.
Jak relacjonują pracownicy znajdującego się w tym miejscu Urzędu Gminy to nie pierwszy raz, kiedy czerwona Mazda zawracała tam z piskiem opon. Dzień wcześniej na tym samym skrzyżowaniu robiła podobnie niebezpieczne manewry.
Z informacji jakie posiadamy kierowca Mazdy znany jest lubańskiej policji oraz posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia kierowcy Mazdy grozić może do 3 lat więzienia.